Kilka tygodni temu korzystałem z unowocześnień polskich kolei - przejazdu pociągiem Pendolino, który zgodnie z licznymi zapewnieniami dostępny jest dla osób na wózkach inwalidzkich. Pociąg posiada specjalne miejsce dla wózków - posiada, potwierdzam, perony na stacjach, które odwiedzałem posiadają udogodnienia - posiadają, oferowana jest pomoc asystentów - brak zastrzeżeń, Pendolino posiada specjalną windę dla wózka inwalidzkiego - posiada, potwierdzam, ale niestety winda nie działała - a co gorsza, z zasłyszanych opinii osób pierwszego frontu - czyli asystentów - windy w tym pociągu notorycznie ulegają awariom, a co gorsze - nie każdy kierownik pociągu potrafi je obsługiwać. Biorąc pod uwagę dość długi okres funkcjonowania oferty świadczonej przez składy Pendolino, szumnie rozpowszechniany profesjonalizm usług - ręczne wrzucanie do pociągu osoby niepełnosprawnej na wózku nie jest najlepszym rozwiązaniem.. Włodarzom i decydentom zasiadającym w biurach polskich kolei proponuję odnalezienie rozwiązania tej sytuacji - dla przykładu rozpowszechnienie platformy używanej przez asystentów na dworcu centralnym, dbanie o sprawność techniczną zamontowanych w wagonach wind, lub jeśli dwa wymienione nie są możliwe, zakupienie (też włoskiej produkcji) - mobilnego podnośnika do pociągu dla wózka inwalidzkiego PandaStation. Odsyłam na stronę firmy Digi Project po bliższe szczegóły.
poniedziałek, 6 czerwca 2016
Podnośnik do pociągu dla wózków inwalidzkich - PandaStation
Kilka tygodni temu korzystałem z unowocześnień polskich kolei - przejazdu pociągiem Pendolino, który zgodnie z licznymi zapewnieniami dostępny jest dla osób na wózkach inwalidzkich. Pociąg posiada specjalne miejsce dla wózków - posiada, potwierdzam, perony na stacjach, które odwiedzałem posiadają udogodnienia - posiadają, oferowana jest pomoc asystentów - brak zastrzeżeń, Pendolino posiada specjalną windę dla wózka inwalidzkiego - posiada, potwierdzam, ale niestety winda nie działała - a co gorsza, z zasłyszanych opinii osób pierwszego frontu - czyli asystentów - windy w tym pociągu notorycznie ulegają awariom, a co gorsze - nie każdy kierownik pociągu potrafi je obsługiwać. Biorąc pod uwagę dość długi okres funkcjonowania oferty świadczonej przez składy Pendolino, szumnie rozpowszechniany profesjonalizm usług - ręczne wrzucanie do pociągu osoby niepełnosprawnej na wózku nie jest najlepszym rozwiązaniem.. Włodarzom i decydentom zasiadającym w biurach polskich kolei proponuję odnalezienie rozwiązania tej sytuacji - dla przykładu rozpowszechnienie platformy używanej przez asystentów na dworcu centralnym, dbanie o sprawność techniczną zamontowanych w wagonach wind, lub jeśli dwa wymienione nie są możliwe, zakupienie (też włoskiej produkcji) - mobilnego podnośnika do pociągu dla wózka inwalidzkiego PandaStation. Odsyłam na stronę firmy Digi Project po bliższe szczegóły.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Myślałem, że juz dzisiaj nie znajdę niczego ciekawego, a tutaj taki wpis. No no, to mnie zastało zaskoczenie. Polecam!
OdpowiedzUsuńOraz przeszkolenie z działania takiej windy. Nie z naprawiania, a samego działania, skoro pisze Pan, że mało który kierownik wie, jak ona działa.
OdpowiedzUsuńNawet najnowocześniejsze pociągi w polsce są już przestarzałe.
OdpowiedzUsuńTakie podnośniki to powinien być standard. Niestety żyjemy w tak smutnej rzeczywistości, że nawet czesto brakuje podjazdów dla wózków w miejscach publicznych do instytucji państwowych
OdpowiedzUsuńCiekawe kiedy takie podnośniki będą standardem bo jak na razie brakuje takich rozwiązań dla osób niepełnosprawnych.
OdpowiedzUsuń